Zapraszam na krótką fotorelację z warsztatów przeprowadzonych dla członków Obornickiego Stowarzyszenia Wodniackiego „Aplaga”, które przeprowadziliśmy wspólnie z Spec-Survival. Warsztaty odbyły się pod hasłem ” Survivalowa kuchnia wodniaka”. W ramach tego szkolenia uczestnicy uczyli się rozpoznawania dzikich roślin jadalnych oraz ich wykorzystania na różne sposoby. Pojawił się też temat roślin inwazyjnych w Polsce. Uczestnicy mieli okazję poznać i skosztować miedzy innymi rdestowca japońskiego oraz topinambur. Wykonaliśmy także survivalowe pojemniki z łodyg rdestowca.
Temat grzybów w kuchni i survivalu oczywiście też został poruszony. W menu survivalowym zagościły też ryby przygotowywane na ogniu w prymitywny sposób nie wymagający ekwipunku. Uczestnicy mogli także zgłębić tajniki rozpalania ognia metodami survivalowymi.
Warsztaty odbyły się w bardzo atrakcyjnej formie spływu łodzią motorową. Płynęliśmy rzeką Wartą, na brzegach której zbieraliśmy dary natury. Z zebranych dzikich roślin i grzybów zostały przyrządzone potrawy, które były dla uczestników miłym zaskoczeniem. Surówka z dzikich roślin, oraz potrawa jednogarnkowa z grzybów i chwastów ( z wkładką) przypadła do gustu nie jednemu wodniakowi. Survivalowa kuchnia wodniaka na zawsze zagości w menu uczestników i to nie tylko w czasie wypraw.
Cieszy mnie niezmiernie fakt, że po takich szkoleniach słyszę często w głosach uczestników fascynację tym tematem. Widać wtedy wyraźnie, że takie spotkania mają ogromny wpływ na ich świadomość postrzegania otaczającej ich natury. Usłyszałem też, że uczestnicy nie będą likwidować chwastów w swoich ogrodach i zostawią część żeby mieć możliwość korzystania z nich jak z tradycyjnych warzyw. Pojawiły się też głosy, że od teraz nie ma już potrzeby chodzić do sklepu po warzywa do surówki skoro pod domem rosną pyszne chwasty. Pozytywne reakcje uczestników powodują jeszcze większą motywację do pogłębiania tajników survivalu jako instruktor i dzielenia się tą wiedzą w ramach szkoleń i warsztatów.
Zachęcam ogromnie do spędzania wolnego czasu w pięknych okolicznościach przyrody, a jeżeli chcecie popływać Wartą to polecam:
https://www.facebook.com/search/top?q=rob-fil%20wypo%C5%BCyczalnia%20kajk%C3%B3w
https://www.facebook.com/search/top?q=przysta%C5%84%20kowale





















Views: 147
Leśny Ludek 7 maja 2022
Wrażenie z relacji: Myślę, że to były naprawdę rewelacyjne warsztaty trochę dlatego, że już kilka razy widziałem tę reakcję ludzi na to, że zbierasz w ciągu spaceru/wędrówki różne rośliny, a potem wrzucasz to do garnka (najlepiej z wkładką, ale też i bez niej), smażysz na maśle, pieczesz w żarze czy co tam jeszcze, i się okazuje, że to da się zjeść, a często jest właściwie lepsze niż większość warzyw ze sklepu. Coś takiego jest w ludziach, że bardzo za tym tęsknią. Ale zdumiewa mnie, że oprócz natychmiastowego zaciekawienia tematem, obserwowałem też kilka razy wzruszenie… Fascynujące
magneto 7 maja 2022 — Post Author
Wielkie dzięki za ten komentarz . Jestem wzruszony.