Tym razem pieczony szczupak, czyli prosta historia rybki przygotowanej w sposób survivalowy. Jest wiele metod survivalowych na przygotowanie ryby na ognisku, ale tym razem opiszę jeden prosty sposób. Miłośnicy prostych dań przygotowywanych na ognisku będą usatysfakcjonowani. Mam nadzieję, że tym wpisem zainspiruję kogoś do wypróbowania tej metody. Rzadko kto ją stosuje w dobie modnego grilowania i folii aluminiowej, ale warto spróbować i mieć świadomość, że tak też można. W trudnych czasach, sytuacji survivalowej możemy nie mieć folii aluminiowej.
W co zawinąć szczupaka?
Sprawa jest prosta bo wystarczy rybę zawinąć w liście i umieścić w żarze ogniska podobnie jak ziemniaki. Liście oczywiście wybieramy możliwie dużych rozmiarów i najlepiej z gatunków roślin, które nie są gorzkie. W warunkach survivalowych i gorzkie też ujdą w tłoku ;). Liście chrzanu, rdestowca sachalińskiego lub szczawiu końskiego będą miały odpowiednie wymiary. Liście łopianu lub lepiężnika będą odpowiednie rozmiarem, ale na pewno nie wniosą nic dobrego w kwestii smaku (gorycz). W warunkach domowych można też użyć np. liści kapusty i innych warzyw o dużych liściach. Mniejsze ryby zawijamy w całości, a większe dzielimy na kilkucentymetrowej szerokości porcje, aby pieczenie w żarze nie trwało zbyt długo. Rybę zawijamy w kilka warstw liści (minimum dwie, ale najlepiej cztery).
Pieczenie szczupaka.
Pieczony szczupak w wersji survivalowej będzie to oczywiście tylko ryba w liściu, ale w wersji wypasionej możemy dodać do smaku co tylko dusza zapragnie. Następnie zawiniątka rybno-liściowe musimy zasypać w żarze z ogniska i piec około 10 – 15min w zależności od rozmiarów porcji. Liście mają za zadanie zatrzymać jak najwięcej soczystości, a wiadomo, że białko do trawienia potrzebuje wody. Jest to rozsądna metoda przygotowania ryby z punktu widzenia survivalu w sytuacji kiedy mamy ograniczony dostęp do wody. Trzeba mieć świadomość, że brak przypraw i dobór nieodpowiedniego liścia może popsuć smak potrawy, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;). Eksperymentujcie, powodzenia i smacznego.
Przeczytaj też: Zupa rybna z grzybami
Tekst i fotografie: Marcin Pempera







Views: 172