Jest to doskonała propozycja kulinarna do menu survivalowego, ale nie tylko. W połowie maja pojawia się Żółciak siarkowy ( Laetiporus sulphureus) i można go spotkać jeszcze do jesieni gdy jest wilgotno . To grzyb z rodziny żagwiowatych, rosnący na drzewach liściastych. Czasami jest opisywany jako żółta huba lub huba jadalna. Jest on pospolitym grzybem chociaż dla niektórych może być egzotykiem. Rośnie w parkach, sadach i ogródkach działkowych, na przydrożnych drzewach. Jest pasożytem rosnącym na drzewach pozornie zdrowych (jeszcze stojących, powoli zamierających) oraz martwych. Jego jaskrawe ubarwienie ułatwia identyfikację i wypatrywanie w terenie. Intensywnie pomarańczowo-żółta barwa ułatwia zbieranie żółciaka siarkowego. Owocniki z wiekiem bledną i na pierwszy rzut oka wtedy widać, że nie nadają się już do zbioru. Konsystencja tego grzyba przypomina mięso kurczaka i jest nawet nazywany kurczakiem lasu, lub leśnym kurczakiem (chicken of the woods), ale nie z powodu smaku tylko ze względu na konsystencję.
Jak ugryźć leśnego kurczaka?
Jadalne są tylko młode owocniki, które są jeszcze wilgotne i uginają się pod naciskiem palców. Jędrne i masywne kapelusze mają barwę intensywnie żółto-pomarańczową. Im bardziej płaskie są owocniki tym twardsze i nie nadają się już do spożycia. Są korkowate i smakują jak kwaśny karton. Czasami tylko miękkie obrzeże kapelusza będzie się nadawało do wykorzystania. Część jadalna łatwo się kroi, a korkowata już ciężej. W przekroju żółciak siarkowy przybiera barwy od pomarańczowo-żółtej do białej. Biała barwa wskazuje na to, że konsystencja będzie już korkowata i ta część owocnika będzie do wyrzucenia. Żółciak siarkowy ma przyjemny zapach grzybowy, ale charakterystyczny tylko dla tego grzyba i faktycznie czuć odrobinę siarki.
Żółciak siarkowy w kuchni.
Podczas gotowania żółciaka, zapach siarki może być dość intensywny, więc można zastosować moczenie pokrojonych owocników w wodzie. Ja najczęściej kroję żółciaka na średniej wielkości kawałki i moczę je 15 minut w zimnej wodzie. Kiedy woda zrobi się lekko mętna, wylewam ją (można tą czynność wykonać dwa razy) i kurczak leci do gotowania. Po 15-20 minutowym obgotowaniu i odlaniu wody można dalej przetwarzać, smażyć, dusić itp. Obgotowanego żółciaka można także zamrozić na później. Niektórzy tylko parzą przez 10-15 min i odlewają wodę przed dalszą obróbką. Zdarzali się i tacy co zjadali żółciaka na surowo i też im nic nie było, ale nie sugerujcie się tym (każdy ma indywidualną tolerancję na grzyby). Ja osobiście smażę obgotowanego żółciaka na maśle lub smalcu z dodatkiem soli, cebuli i ulubionych przypraw. Czasami w warunkach polowych zjadam żółciaka bez wstępnego obgotowywania. Stosuję wtedy tylko moczenie, a następnie smażenie lub gotowanie w potrawie docelowej.
Żółciak siarkowy to grzyb o dużym potencjale kulinarnym i można z niego wyczarować dużo różnych potraw. Można z niego przyrządzić np. kotlety mielone (wegańskie), sznycle, pasztety, marynaty, gyros i wiele innych.
Jeżeli nigdy nie jedliście żółciaka siarkowego to spróbujcie najpierw małą ilość. Ciekawą propozycję podania znajdziecie tutaj i tutaj. Smacznego!
Aktualne terminy warsztatów i szkoleń.
Fot. Marcin Pempera













Views: 1149
Tom 13 czerwca 2019
Wiele razy widziałem takie grzyby ale nigdy mi nie przeszło przez myśl żeby je zebrać i zjeść.
magneto 13 czerwca 2019 — Post Author
Naprawdę warto spróbować.